wszem i wobec ogłaszam że nie potrafię oszczędzać. Cały miesiąc omijałam drogerie. Ale wczoraj nadszedł kres. Jak zobaczyłam super-pharm to był koniec. No cóż. Widać że ciężko z tym oszczędzaniem u mnie.
Moim łupem padło:
chusteczki do higieny intymniej. Tych nigdy nie używałam ale z racji tego że gdy wyjadę na wakacje w lipcu spędzę w busie około 8 godzin wypada mieć je w torebce.
12.99 szkoda nie skorzystać z promocji. Na razie jestem zadowolona z efektów kuracji L"Biotica. Niedługo minie miesiąc jak nią smaruje rzęsy więc i recenzja będzie,
Dezodorant do stóp. 24 godzinna świeżość. 5.99
Nigdy nie miałam problemu z poceniem ale ostatnio w pracy chodzę w butach BHP no i nogi mi na tym cierpią.
Oczywiście nie byłabym sobą gdybym nic nie kupiła z ciuchów. :) Kocham wyprzedaże. Tu akurat bluzka z C&A 15.99zł
spodenki do spania:) Idealne na lato jak dla mnie. New Yorker. 19.95
wstąpiłam też do IKEA. Tam w moje ręce wpadł ręcznik. 160cm na 80cm. Nie było mocnych był już mój. Uwielbiam takie duże ręczniki żeby się cała otulić. 39.99zł. By7ł jeszcze różowy
A jak jest ręcznik na plażę to i musi być też torba na plażę:
3,99 a do końca czerwca promocja 2,99. Jest nawet sporawa. Zmieści się na pewno mój wielki ręcznik.
A jak Wasze postanowienia co do ograniczeń zakupów?
wtorek, 26 czerwca 2012
niedziela, 10 czerwca 2012
14. Bitwa kremów
Jakoś daje radę z tym moim postanowieniem co do przeżycia za 50 zł. Chociaż nie ukrywam że los ze mnie zadrwił a dokładnie rossmann ze mnie zadrwił. Tyle promocji w nowej gazetce:( Ale cóż moze to i dobrze przynajmniej zużyje to co mam w domu:P
A dziś pod lupę idą trzy kremy. Dwa z nich mam w domu a trzeci jest ze mną zawsze w pracy, w tramwaju, na spotkaniach jednym słowem jest w torebce:)
Pierwszy z nich to Eveline aksamitne dłonie
Obietnice producenta:
a moje odczucia?
Krem jest dość rzadki. Ja go stosowałam na noc zakładając rękawiczki bawełniane, ale nie zobaczyłam jakiś wielkich zmian, moje dłonie nie były wcale aksamitne.
Zapach? Mi kojarzy się z gliceryną. No cóż, mój nos czasami dziwne zapachy czuje:P
Dodatkowym minusem jest otwieranie, bardzo ciężko podnosi się wieczko. A gdy już wykremujesz dłonie to nie ma szans że je otworzysz.
Kolejny to mój faworyt:
Garnier intensywna pielęgnacja wrażliwej skóry.
Uwielbiam kremy Garniera. Chyba jedyne kremy gdzie etykieta nie kłamie.
Moja skóra nie jest wrażliwa ale bardzo wymagająca i byle co ją nie zadowoli :P
Przyznam że bałam się kupić jakikolwiek krem do skóry wrażliwej iż jestem pewna że są tam są składniki które nie dadzą rady moim suchym dłoniom. Jednak z racji tego że jest to Garnier skusiłam się (cena też mnie skusiła bo był w promocji)
No i zostałam mile zaskoczona, krem zostawia na skórze taką delikatną jakby rękawiczkę. Nie wiem czy zrozumiecie o co chodzi.
Krem jest dość gęsty. Co dla mnie jest plusem. Jest też bezzapachowy, oczywiście po kontakcie ze skórą wydziela woń ale bardzo delikatną.
Ogólnie to mój faworyt.
Trzeci to:
Co jest nam obiecane:
SWEET FANTASY to idealne połączenie zabiegu pielęgnacji ciała ze słodką ucztą dla Twoich zmysłów. (...) Kosmetyk zmniejsza uczucie suchości skóry rąk i sprawia że staje się ona gładka i miła w dotyku.
hmm jedyne z czym się zgodzę to z tym zapachem bo naprawdę jest cudowny.:)
A cała reszta zostawia wiele do życzenia.
Krem jest gęsty i jakoś nie zauważyłam żeby moje dłonie były gładsze.
Ten krem akurat jest w mojej torebce awaryjnie. Gdybym zapomniała w domu zapomniała posmarować rąk to on ma mnie uratować.
Podsumowując
moim faworytem jest Garnier i to się pewnie długo nie zmieni.
Dodatkowe plusy zdobywają jednak dwa pozostałe dwa za to że są testowane dermatologicznie.
Krem z Eveline nie zawiera Parafiny. Gariner ma ją natomiast na drugim miejscu.
Jeśli chodzi o zapach to wygrywa Joanna ale jeśli chodzi o działanie to Garnier
Pojemność: Garnier i Eveline mają 100 ml. A Joanna 75 ml.
Cenowo najtańszy jest Eveline od około 4 do 6 zł. A najdroższy Garnier od od 6 zł do 8 zł.
Z dodatkowych informacji to zakupiłam jeszcze w maju L'Biotice do rzęs.:)
Za jakieś dwa tygodnie postaram się napisać o rezultatach:)
A dziś pod lupę idą trzy kremy. Dwa z nich mam w domu a trzeci jest ze mną zawsze w pracy, w tramwaju, na spotkaniach jednym słowem jest w torebce:)
Pierwszy z nich to Eveline aksamitne dłonie
Obietnice producenta:
a moje odczucia?
Krem jest dość rzadki. Ja go stosowałam na noc zakładając rękawiczki bawełniane, ale nie zobaczyłam jakiś wielkich zmian, moje dłonie nie były wcale aksamitne.
Zapach? Mi kojarzy się z gliceryną. No cóż, mój nos czasami dziwne zapachy czuje:P
Dodatkowym minusem jest otwieranie, bardzo ciężko podnosi się wieczko. A gdy już wykremujesz dłonie to nie ma szans że je otworzysz.
Kolejny to mój faworyt:
Garnier intensywna pielęgnacja wrażliwej skóry.
Uwielbiam kremy Garniera. Chyba jedyne kremy gdzie etykieta nie kłamie.
Moja skóra nie jest wrażliwa ale bardzo wymagająca i byle co ją nie zadowoli :P
Przyznam że bałam się kupić jakikolwiek krem do skóry wrażliwej iż jestem pewna że są tam są składniki które nie dadzą rady moim suchym dłoniom. Jednak z racji tego że jest to Garnier skusiłam się (cena też mnie skusiła bo był w promocji)
No i zostałam mile zaskoczona, krem zostawia na skórze taką delikatną jakby rękawiczkę. Nie wiem czy zrozumiecie o co chodzi.
Krem jest dość gęsty. Co dla mnie jest plusem. Jest też bezzapachowy, oczywiście po kontakcie ze skórą wydziela woń ale bardzo delikatną.
Ogólnie to mój faworyt.
Trzeci to:
Co jest nam obiecane:
SWEET FANTASY to idealne połączenie zabiegu pielęgnacji ciała ze słodką ucztą dla Twoich zmysłów. (...) Kosmetyk zmniejsza uczucie suchości skóry rąk i sprawia że staje się ona gładka i miła w dotyku.
hmm jedyne z czym się zgodzę to z tym zapachem bo naprawdę jest cudowny.:)
A cała reszta zostawia wiele do życzenia.
Krem jest gęsty i jakoś nie zauważyłam żeby moje dłonie były gładsze.
Ten krem akurat jest w mojej torebce awaryjnie. Gdybym zapomniała w domu zapomniała posmarować rąk to on ma mnie uratować.
Podsumowując
moim faworytem jest Garnier i to się pewnie długo nie zmieni.
Dodatkowe plusy zdobywają jednak dwa pozostałe dwa za to że są testowane dermatologicznie.
Krem z Eveline nie zawiera Parafiny. Gariner ma ją natomiast na drugim miejscu.
Jeśli chodzi o zapach to wygrywa Joanna ale jeśli chodzi o działanie to Garnier
Pojemność: Garnier i Eveline mają 100 ml. A Joanna 75 ml.
Cenowo najtańszy jest Eveline od około 4 do 6 zł. A najdroższy Garnier od od 6 zł do 8 zł.
Z dodatkowych informacji to zakupiłam jeszcze w maju L'Biotice do rzęs.:)
Za jakieś dwa tygodnie postaram się napisać o rezultatach:)
wtorek, 5 czerwca 2012
13. zakupy. i Garnier B.B cream
hej:)
Coś czuje że ciężko mi będzie przeżyć miesiąc za 50 zł. :(
Dziś dopiero 5 a ja już prawie 30 zł wydałam.
ale cóż, te niedobre promocje mnie skusiły
Tak więc co wpadło w moje ręce:
1. Perfecta. Płyn micelarny. Mój numer 1.
2. Lirene Stop cellulit. Lato się zbliża i trzeba się jakoś pokazać na plaży,
3. Perfecta Spa. Peeling do stóp. Ach lato, klapki i sandałki
4.Eveline. peeling i maska do rąk. Moje ręce są w opłakanym stanie mam nadzieje że pomoże .
Na pewno napiszę notkę jak się prawują kosmetyki.
A jakiś czas temu, kupiłam krem BB garnier. Jest on tak samo kochany jak i znienawidzony w blogowym świecie. A ja co o nim myślę?
Cóż, nie liczyłam że zadziała cuda. Chciałam kupić krem który będzie fajnym zamiennikiem na lato. No i jestem zadowolona. Fakt jeśli ktoś oczekuje rewelacyjnych rezultatów to może się zawieść.
Jak dla mnie jest wydajny i ładnie pachnie.
Minusem jest to że koniecznie muszę użyć jeszcze pudru bo strasznie się świecę. No cóż. cudów nie oczekiwałam.
Szkoda też że tylko dwa kolory są do wyboru.
Coś czuje że ciężko mi będzie przeżyć miesiąc za 50 zł. :(
Dziś dopiero 5 a ja już prawie 30 zł wydałam.
ale cóż, te niedobre promocje mnie skusiły
Tak więc co wpadło w moje ręce:
1. Perfecta. Płyn micelarny. Mój numer 1.
2. Lirene Stop cellulit. Lato się zbliża i trzeba się jakoś pokazać na plaży,
3. Perfecta Spa. Peeling do stóp. Ach lato, klapki i sandałki
4.Eveline. peeling i maska do rąk. Moje ręce są w opłakanym stanie mam nadzieje że pomoże .
Na pewno napiszę notkę jak się prawują kosmetyki.
A jakiś czas temu, kupiłam krem BB garnier. Jest on tak samo kochany jak i znienawidzony w blogowym świecie. A ja co o nim myślę?
Cóż, nie liczyłam że zadziała cuda. Chciałam kupić krem który będzie fajnym zamiennikiem na lato. No i jestem zadowolona. Fakt jeśli ktoś oczekuje rewelacyjnych rezultatów to może się zawieść.
Jak dla mnie jest wydajny i ładnie pachnie.
Minusem jest to że koniecznie muszę użyć jeszcze pudru bo strasznie się świecę. No cóż. cudów nie oczekiwałam.
Szkoda też że tylko dwa kolory są do wyboru.
piątek, 1 czerwca 2012
12. Cien i rzęsy:P
Zacznę może od tego że postanowiłam zacisnąć pasa i dołączyć do akcji "przeżyć miesiąc za 50 zł" Bardzo mi sie ten pomysł podoba i jestem ciekawa co mi z tego wyjdzie : ) Szczegóły: http://belleoleum.blogspot.com/2012/05/cel-na-czerwiec-przezyc-za-50-zotych.html?showComment=1338499040316#c9039122391192202069
Druga sprawa:P
Kupiłam w Lidlu peeling do stóp :
Bardzo ale to bardzo jego zapach przypomina mi płyn po goleniu dla mężczyzn :P
Ogólnie nie mogę nic o nim jeszcze za dużo powiedzieć gdyż użyłam go dopiero raz.
Trzecia sprawa.
Moje rzęsy są w okropnym stanie.
Tak wyglądały gdy były przedłużone:
a tak teraz po trzech tygodniach noszenia. Byłam zmuszona zdjąć je z racji mojej alergii na trawy. oczy mi puchły i łzawiły.
wyglądają strasznie, ale liczę że po miesiącu kuracji olejkiem rycanowym wrócą do normalnego wyglądu.
Wiem tylko że juz nigdy nie założę sztucznych rzęs. Na błędach się człowiek uczy::)
A i widziałam w tv jakąś reklamę chyba czasopisma Claudia że w śrdku jest kupon zniżkowy do drogerii Natura.:)
Druga sprawa:P
Kupiłam w Lidlu peeling do stóp :
Bardzo ale to bardzo jego zapach przypomina mi płyn po goleniu dla mężczyzn :P
Ogólnie nie mogę nic o nim jeszcze za dużo powiedzieć gdyż użyłam go dopiero raz.
Trzecia sprawa.
Moje rzęsy są w okropnym stanie.
Tak wyglądały gdy były przedłużone:
a tak teraz po trzech tygodniach noszenia. Byłam zmuszona zdjąć je z racji mojej alergii na trawy. oczy mi puchły i łzawiły.
wyglądają strasznie, ale liczę że po miesiącu kuracji olejkiem rycanowym wrócą do normalnego wyglądu.
Wiem tylko że juz nigdy nie założę sztucznych rzęs. Na błędach się człowiek uczy::)
A i widziałam w tv jakąś reklamę chyba czasopisma Claudia że w śrdku jest kupon zniżkowy do drogerii Natura.:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)