Jako iż moje paznokcie wołają ratunku (są krótkie i rozdwojone ) przez antybiotyk który brałam i inne leki. (Nienawidzę chorować ) nie mogę zbytnio zaszaleć. Dlatego na weekend zafundowałam sobie mini zdobienie :)
Najpierw jest odżywka eveline, końcówki pomalowałam Essence ( nr. 11 Grape-metallic rocks) i czarny wzorek lakierem Ados nail art nr 5.
Szybko, skromnie i łatwo:)
Ps.
Bardzo fajne nagrody są do zdobycia w rozdaniu u Moni :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz