Obecnie zrobiłam sobie "szlaban" zakupowy :P Oszczędzam na buty do wędrówek górskich:)
Ale żebym nie siedziała cicho to wybrałam sie do kina na film "Nad życie". Wszyscy pewnie wiemy że jest to film o życiu Agaty Mróz. Osobiście miałam okazje zamienić dwa słowa z nią podczas jakiegoś meczu.
Ale to jest akurat najmniej ważne. Chodzi o film. Sposób przekazania jej życia, jej walki. Podziwiam ją. Ja nie byłabym w stanie podjąć takiej walki jak ona. Film mnie bardzo wzruszył prawie cały czas miałam łzy w oczach. Oczywiście chusteczki były bardzo przydatne. Bardzo polecam ten film. Życiowy. Pięknie opowiedziany. Do tego rewelacyjnie zagrana rola Olgi Bołądź. Brawo.
A teraz dwa pytania do Was:)
Na niektórych blogach były opinie odnośnie jakiegoś serum do rzęs. które dobrze działa. Niestety nie pamiętam nazwy, a obecnie mam założone sztuczne rzęsy i pewnie gdy je zdejmę będę musiała się czymś ratować. Możecie mi coś polecić?
A drugie pytanie odnośnie wakacji. Planuje jechać nad morze a nie mogę się zdecydować gdzie. Jakie miejscowości nad morskie proponujecie?
piątek, 18 maja 2012
poniedziałek, 7 maja 2012
11. Niezbędny czy zdbędny gadżet?
Będąc wczoraj z koleżanką na pizzy miałam nie lada problem ze swoją torebką. Nie było jej gdzie powiesić, krzesła były w kształcie półokręgu więc się zsuwały. Z czymś na kolanach nie wyobrażałam sobie jedzenia a na krześle obok? No nie koniecznie bo było sporo ludzi.
Za to dziś będąc w caarefurze wpadło mi w ręce to:
Ciekawe czy już wiecie co to:)
Potrzymam Was jeszcze chwilę w niepewności. To małe cudeńko było zapakowane w śliczny woreczek:
No dobrze nie będę taka. Co to jest?
Otóż jest to wieszak na torbę:)
Widziałam kiedyś w telewizji to cudo ale z tego co pamiętam trochę kosztowało i jakoś nie byłam do niego przekonana. Jednak po wczorajszym problemie w pizzeri i cenie tego maleństwa postanowiłam zaryzykować.
Z opisu wynika że utrzymuje ciężar do 6 kg. No to chyba utrzyma mi torbę ( choć czasami moja rodzina śmieje się że kamienie noszę w torebce)
pod spodem ma antypoślizgową gumę która nie rysuje blatów. Mam nadzieje że jak pójdę i gdzieś w kawiarni powieszę torbę to nie będą się na mnie dziwnie patrzeć.
Ciekawe czy ułatwi mi życie:)
A zapomniałam o cenie: 5 zł:)
Nie wiem tylko czemu na zdjęciach "oczko" wyszło żółtego koloru. W rzeczywistości jest pomarańczowe.:)
Za to dziś będąc w caarefurze wpadło mi w ręce to:
Ciekawe czy już wiecie co to:)
Potrzymam Was jeszcze chwilę w niepewności. To małe cudeńko było zapakowane w śliczny woreczek:
No dobrze nie będę taka. Co to jest?
Otóż jest to wieszak na torbę:)
Widziałam kiedyś w telewizji to cudo ale z tego co pamiętam trochę kosztowało i jakoś nie byłam do niego przekonana. Jednak po wczorajszym problemie w pizzeri i cenie tego maleństwa postanowiłam zaryzykować.
Z opisu wynika że utrzymuje ciężar do 6 kg. No to chyba utrzyma mi torbę ( choć czasami moja rodzina śmieje się że kamienie noszę w torebce)
pod spodem ma antypoślizgową gumę która nie rysuje blatów. Mam nadzieje że jak pójdę i gdzieś w kawiarni powieszę torbę to nie będą się na mnie dziwnie patrzeć.
Ciekawe czy ułatwi mi życie:)
A zapomniałam o cenie: 5 zł:)
Nie wiem tylko czemu na zdjęciach "oczko" wyszło żółtego koloru. W rzeczywistości jest pomarańczowe.:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)